Cześć, tu Jacek i Wera.
Jesteśmy parą, która od ponad 15 lat eksploruje temat czucia, wglądów i pól informacyjnych. Razem wychowujemy córkę, prowadzimy biznes i gospodarstwo. W swoim głębokim czuciu odnajdujemy to, co pozwala nam podejmować decyzje, które są w autentycznej zgodzie z nami.
Jacek Burban - Już od najmłodszych lat intensywne sny otwierały przede mną drzwi do innych wymiarów. Z czasem nauczyłem się czytać ich język, a każde nowe odkrycie kierowało mnie głębiej do siebie. Podobnie było z tematami zdrowia – trudne doświadczenia zmusiły mnie do wyjścia poza schematy i spojrzenia na życie z zupełnie innej perspektywy.
Studiowałem na trzech uczelniach, zanurzając się w świat sztuki operatorskiej, montażu, reżyserii, grafiki i fotografii. Przez lata pracowałem w branży kreatywnej tworząc w 1000 różnych światach, dla telewizji, kina, teatru, internetu. Od 2016 roku wspólnie z żoną prowadzimy portal i produkujemy kursy online w temacie zdrowia i rozwoju osobistego, współpracujemy z najlepszymi specjalistami w swoich dziedzinach.
Bez przerwy zgłębiam temat pracy wglądowej i pola informacyjnego oraz testuję jak łączyć wglądy z codziennym życiem, biznesem i tym wszystkim, co dzieje się pomiędzy.
Trzy lata temu przeprowadziłem się z miasta na wieś, żeby żyć bliżej natury. Wspólnie z żoną Werą stworzyliśmy nasze off-gridowe gospodarstwo. Jestem tatą małej Dalii, która codziennie przypomina mi, że najpiękniejsze rzeczy rosną wtedy, gdy mają przestrzeń.
Weronika Burban - Uwielbiam poznawać, odkrywać, łączyć kropki. Od dziecka interesowało mnie dlaczego ludzie robią to, co robią — zwłaszcza wtedy, gdy nie rozumieją, czemu to robią. Fascynują mnie mechanizmy pod powierzchnią: emocje, doświadczenia, ukryte historie, sny, zapisy.
Studiowałam pedagogikę resocjalizacyjną, coaching i pracę trenerską, zgłębiałam tajniki ustawień systemowych, totalnej biologii i human design. Brałam udział w niezliczonych warsztatach i sesjach indywidualnych, eksplorując pracę zorientowaną na proces (POP), pracę z ciałem, Lomi Lomi Nui, 5Rytmów, Movement Medicine oraz szamańskie ceremonie. Każde z tych doświadczeń otwierało przede mną nowe drzwi do zrozumienia ludzkiej natury i jej głębin, choć dziś już większości z nich bym nie wybrała ponownie.
Moja droga zawodowa i życiowa to coś pomiędzy ścieżką Indiana Jones’a a pracownika na taśmie produkcyjnej, który po drodze zawsze czymś się zachwyci, kogoś pozna i podekscytuje się w głośnym aha, że właśnie coś odkrył. Moje życie prywatne za to jest podróżą pełną wyzwań — choroby, wypadki, trudne relacje, a nawet romans z duchowymi odlotami. A jednak, pośród tego chaosu, znalazłam miłość życia i powitałam na świecie naszą córeczkę, mimo że lekarze mówili mi, że to niemożliwe.